Większość płodów, z aborcji i poronień samoistnych, pochodzi z warszawskich szpitali. Zanurzone w formalinie miały „szczęście”, bo nie trafiły do spalarni, jako medyczne odpady. Na ”chrześcijański pogrzeb” niektóre z nich czekały nawet od siedmiu lat, ZANURZONE W FORMALNIE niczym preparaty.
No Comments
Comments are closed.