– Nikt nas o niczym nie informuje, nic nam nie wolno, jesteśmy cały czas grabieni. Jak wszedłem ostatnio do dużego marketu i zobaczyłem tłum ludzi, to poczułem się jakby rząd napluł mi w twarz. Galerie otwarte, kościoły otwarte. My czy branża fitness jesteśmy cały czas zamknięci – mówi…
No Comments
Comments are closed.