– W pewnym momencie z jednej z posesji wyskoczył pies rasy mastif i rzucił się na córkę. Zaczął ją gryźć po ręce. Dobrze, że miała na sobie grubą kurtkę, która częściowo zamortyzowała ugryzienie – opowiada przejęty całym zdarzeniem ojciec. – Gdyby nie szybka interwencja sąsiada…
No Comments
Comments are closed.