W latach 70. wywiad PRL wykorzystał życiorys żyjącej osoby, by wysłać na Zachód jej sobowtóra. Pod fałszywymi danymi szpieg Janusz Kaczmarek trafił do RFN. Nie chodzi o imitację wizualną oczywiście, ale o posłużenie się imieniem, nazwiskiem i częścią życiorysu innej osoby.
No Comments
Comments are closed.